23-12-2016
Selfie to wcale nie taki nowy wynalazek. Autoportrety zawsze były czymś fascynującym i intrygującym. Nic więc dziwnego, że z malarstwa przeszły do fotografii, a w raz z jej rozwojem, oraz z wszechobecną techniką, stały się czymś bardzo popularnym.
Selfie opanowały wirtualny świat. Na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych, na każdej imprezie, w każdym klubie, pubie, restauracji, na koncercie, czy nawet w teatrze, uniesiona do góry ręka ze smartfonem skierowanym na swego właściciela przestaje już dziwić.
Aby takie zdjęcie było udane, ciekawe, dobrze zrobione, należy przede wszystkim przez chwilę przemyśleć ujęcie i pamiętać o kilku prostych zasadach. W każdego rodzaju fotografii, a zatem także w przypadku selfie, ważne jest źródło światła. Należy pamiętać, aby nie znajdowało się ono za plecami, bo wówczas twarz będzie ciemna i niewyraźna. Dobrze, aby światło było rozproszone. Inaczej ostre oświetlenie mocno wyostrzy rysy twarzy, a zdjęcie będzie mało naturalne. Ta sama zasada dotyczy zdjęć robionych w słoneczny dzień – warto ustawić się w półcieniu.
Poza światłem ważne jest tło, na jakim robimy selfie. Jeśli nie zależy nam na ekspozycji drugiego planu, otoczenia, krajobrazu, znajomych, miejsca, w którym jesteśmy, zadbajmy o to, by nikt, ani nic, co mogłoby popsuć kadr, nie znalazło się za naszymi plecami. Tło selfie to często nasze codzienne, zwykłe otoczenie, dlatego warto zwrócić uwagę na to, by nie panował w nim bałagan, chaos, aby nasza ładna buzia nie uśmiechała się sprzed otwartej szafy, czy sterty naczyń do zmywania. No, chyba, że akurat tym zjawiskiem, poza sobą samym, chcemy się podzielić ze światem.
Jeśli robimy selfie w miejscu, które trudno szybko uporządkować i pozbyć się z drugoplanowych, niechcianych rekwizytów, warto zastosować inny trik! Zbliżenie na twarz, tak, aby zajęła największy kadr.
Selfie to ciekawa moda, ale niestety łato z nimi przesadzić. Jeśli naprawdę lubicie cykać takie ujęcia, to warto je wzbogacić, aby nie pokazywać non stop jednej miny, czy pozy. Możecie robić zdjęcia w różnych miejscach, z różnymi wyrazami twarzy, z innego punktu. Nie przesadzajcie jednak z „dziubkami” i innymi podobnymi minami. Ładny uśmiech, czy tajemniczy półuśmieszek, są bardziej interesujące.
Niewiele osób lubi fotografować się en face, zwłaszcza przy selfie lepiej wychodzą zdjęcia z półprofilu lub profilu. Podobno lewy profil jest zwykle lepszy, ładniejszy, bardziej plastyczny (może, dlatego kiedyś obowiązywał przy zdjęciach do dowodu osobistego).
Kolejna sztuczka fotografów, która świetnie sprawdza się w przypadku selfie, to ujęcie, które „otwiera oko”. Sekret polega na tym, by aparat trzymać dość blisko twarzy, ale obiektyw powinien znajdować się minimalnie ponad linią brwi.
Selekcja, to ważna sprawa. Nie wszystkie zdjęcia warte są upubliczniania. Szczególnie selfie warto dopracować, powtórzyć, tak, by mieć, z czego wybierać. Zanim fotka trafi do sieci można ją lekko zretuszować, użyć filtrów i aplikacji. Dzięki temu możemy podrasować nasz portret! Owszem, obróbka wymaga chwili czasu, ale jeśli zależy Wam na tym, by selfie było dobrej jakości, warto dobrać światło, nasycenie kolorów, czasem dodać jakiś wesoły element, ramkę, czy naklejkę.
Każde selfie mogą odmienić drobne dodatki. Sztuka w tym, by nie przesadzić. Pamiętajmy, co chcemy wyeksponować, czy okulary, czapkę, kolczyki, szal, słuchawki, czy też siebie w ciekawej stylizacji. Ważnym elementem selfie mogą być też fryzury.
Nie każde selfie musi skupiać uwagę na nas. Takie ujęcie może być piękną pamiątką z wakacji, przedstawiać barwne krajobrazy, miejscowy folklor, rozrywki, atrakcje, czy grupę znajomych. Do tego typu selfie przydaje się dodatkowy gadżet, wszak ręka bywa za krótka. Selfie stick to doskonałe przedłużenie ramienia, które daje nam więcej możliwości kadrowania.
Moda na selfie spowodowała, że coraz więcej osób chce mieć oryginalne, ciekawe zdjęcia w nietuzinkowych miejscach. Przez nieuwagę wiele osób robiących tego typu ryzykowne selfie uległo wypadkom lub straciło życie. Żadna fotka nie jest tego warta. Pamiętajmy zatem, aby nie przesadzać z robieniem selfie w chwilach, gdy nasza uwaga powinna być skupiona zupełnie na czymś innym.