29-01-2021
Duże ilości wydruków – czy to dokumentów, czy innych materiałów mogą generować wysokie koszty zarówno dla firm, jak i domowego gospodarstwa. Dzięki ekonomicznym drukarkom, dobrych jakościowo tuszach czy tonerach, a także papierze przeznaczonym do konkretnego rodzaju wydruków możemy wiele zaoszczędzić. Istnieje jednak jeszcze jedna, z pozoru prozaiczna rzecz, która pozwoli zaoszczędzić na kosztach druku. Kluczem do tańszego drukowania jest… odpowiednia czcionka.
Jak mówi ekspert Activejet Artur Majewski:
Dzięki odpowiedniemu doborowi czcionki oszczędności sięgają 30%! Przeprowadzone badania przez serwis Printer.com dowodzą, że koszty używania poszczególnych czcionek znacząco rosną lub spadają – w zależności od zastosowanej czcionki.
Czcionka a oszczędność drukowania
I choć wydaje się, że czcionka nic nie znaczy, tak może wiele zmienić. Amerykański nastolatek Suvir Mirchandani przeprowadził skrupulatne badania wydruków w swojej szkole. Po jakimś czasie pomysł chłopca dostrzegli dziennikarze czasopisma ukazującego się na uniwersytecie w Harvardzie. Chłopca zaproszono do kontynuowania eksperymentu w większej skali. Zbadano, jakie oszczędności dałyby zmiany zalecane przez młodego badacza, gdyby na użycie ekonomicznej czcionki zdecydowały się urzędy stanowe i federalne. Oszacowano, że gdyby wspomniane urzędy zamieniły dotychczas używaną czcionkę Times New Roman w rządowych pismach na węższą i bardziej ekonomiczną czcionkę Garamond, to udałoby się dzięki temu zaoszczędzić 200 milionów dolarów.
Z czego zatem wynika różnica w zużyciu tuszu podczas drukowania tekstu? Głównie z kształtu liter, ponieważ niektóre czcionki korzystają z cieńszych lub krótszych linii poziomych. Czcionka bogata w detale, zawijasy, fantazyjne ozdobniki i pogrubienia przyczynia się do wyższego zużycia tuszu na jej druk.
Wybór czcionki to nie tylko oszczędność, to także czytelność
Na dobór czcionki, z jakiej korzystamy, poza estetyką, ma też wpływ czytelność. Tekst zapisany „ekonomiczną” czcionką może nie być tak przejrzysty i nie zawsze nadaje się do oficjalnej korespondencji. Znaczenie ma także wielkość czcionki, odstępy między literami, wierszami, wszelkiego rodzaju kursywy, pogrubienia i podkreślenia oraz kolor liter. Niemal niezauważalny zabieg, jakim jest zmiana koloru czcionki z idealnie czarnej na ciut jaśniejszą, na przykład Garamond, może znacznie zmniejszyć zużycie atramentu. – podkreśla Artur Majewski.
Biorąc pod uwagę powyższe warto przeanalizować, jaką czcionkę używamy do wydruków – czy to domowych, czy firmowych.